Czy spotkałeś już Jezusa w swoim życiu?


      
Rzucał przynętę,  by  nas  zachęcić,  ale  my  tylko  zaliczaliśmy  kolejną  piękną  uroczystość.
Później przychodziła ta zwyczajna, tak dobrze nam znana rzeczywistość. Bóg pukał do mojego serca, chciał mnie złowić, ale ja jestem tak bardzo sprytny, że za każdym razem unikałem tej „Bożej wędki”.
Pomyślmy, ile już takich Bożych prób złowienia nas było w życiu?
Gdy w tytule tych kilku myśli pytam „Czy już spotkałeś Jezusa”, to chodzi o takie spotkanie,  po  którym  wszystko  staje  się  inne  i  nowe.  Inaczej  patrzę  na  świat,  na spotkanych ludzi, na swoją pracę, na swoją obecność w Kościele - po prostu patrzę wzrokiem Jezusa.
CZY SPOTKAŁEŚ JUŻ JEZUSA W
SWOIM ŻYCIU?

Odpowiedź wydaje się prosta: Oczywiście, że
spotkałem. Czyż mój chrzest nie był spotka-
niem z Jezusem? Czy I Komunia  Święta  nie
była  spotkaniem  z  Jezusem?  A  każda  Msza
Święta,  spowiedź,  rekolekcje  -  czyż    nie  są
spotkaniem  z  Jezusem?  Niestety,  śmiem
twierdzić,  że  niekoniecznie  teoria  równa  się
praktyce.  Te  wszystkie  okoliczności,  które
spotkały nas w życiu, mogę nazwać „Bożą wędką”. Bóg chciał nas złowić.
  
Piszę  o  tym  wszystkim  dlatego,  że  znów  Pan  Bóg  będzie  próbował  się  spotkać  z Tobą.  Znów  będzie  chciał  Cię  złowić.  Będzie  usiłował  zaprosić  cię  na  KURS EMAUS, na WAKACYJNĄ OAZĘ a może do KRĘGU RODZIN.  
Już w najbliższy piątek Jezus uśmiechnie się do Ciebie i powie: Przyjdź na ten kurs.
Nie mów, że to nie dla Ciebie, bo może się okazać, że on właśnie ze  względu na Ciebie się odbył. xdzh